Komentarze: 0
Dzisiaj rozpisze troche na temat mojego ukochanego Sloneczka, czyli Bartka. Jest to osoba, ktora pokochalam zanim poznalam Go osobiscie. Dziwne prawda??? Ale taka jest prawda. Jest to osoba najwazniejsza w moim jakze burzliwym zyciu. Zajmuje mi przynajmniej 3/4 mojego mozdzku, jesli wlasnie z niego korzystam. Tak jest oczywiscie tylko wtedy gdy mojego kochanie nie widze. Bo jak juz jest przy mnie........ to w ogole moje szare komorki przestaj istniec :))) Wlasciwie to sie myle, poniewaz jak jest przy mnie to mysle i to bardzo duzo jak milo spedzic czas. A my z moim kochaniem na ten czas mamy b. duzo pomyslow (np. sex:PP- ktory jest najlepszy na swiecie- o czywiscie z Bushido)
--------------
A tak po za tym to busHka, czyli ja ma b. dobry humor poniewaz juz za kilka dni pojedzie do swojego Sloneczka. Juz ustalilam wszystko z rodzicami, aby jak zwykle nie brzeczeli mi za uszami ze stawiam ich przed faktem dokonanym:P BusHka ma jeszcze bardziej dobry humor poniewaz Mama sie zgodzila na to ze zastapi mnie w pracy, a ja moge sobie rano pojechac do Bartka. Czy rodzice czasami nie sa wspaniali??? Wlasnie tylko czasami i to zazwyczaj jeden z nich. A w moim przypadku jest to moja ukochana Mama ( :******** a to caluski dla niej). Hmmmmmm znajac mnie to sie zaraz rozpisze za bardzo wiec to na tyle .
*****************
BARTKOWI:
Miłość - to niekończąca się tajemnica, bo nie ma żadnej rozsądnej przyczyny, która mogłaby ją wytłumaczyć